GAZ 69, “odnowa biologiczna” część ’44… ;)

Jako, że rano jechałem Kijanką z przyczepką do Bydgoszczy, to zapału na prace nie było dużo….. 😉 Na serio – wyjechałem o 5 00, wróciłem o 9 00. Całkiem nieźle, jak na 250 km 😉 Po powrocie udałem się do garażu by obciąć “stelaż” (zamocowany na stałe) i ocenić zakres prac blacharskich. Okazało się, że … Czytaj dalej GAZ 69, “odnowa biologiczna” część ’44… ;)