Jak jeździmy – mandatowanie i wypadki cz. I


Samochód stał się codziennością, ilość osób posiadających prawo jazdy rośnie z roku na rok. O tym jak jeździmy, najłatwiej przekonać się analizując statystyki wypadkowe. Dzięki nim dowiadujemy się co jest najczęstszą przyczyn wypadków, gdzie i kiedy jest najbardziej niebezpiecznie. Dzisiejszy materiał powstał w oparciu o zeszłoroczny raport (za rok 2020)
o wypadkach drogowych sporządzony przez KG Policji Państwowej.

 

Wprowadzenie

Już ponad 22 mln osób w Polsce posiada prawo jazdy a zarejestrowanych pojazdów silnikowych mamy ponad 33 mln szt. Zarówno nie wszystkie pojazdy jeżdżą codziennie po drodze (auta z „rekordem archiwalnym”) jak i nie wszyscy posiadający prawo jazdy jeżdżą autami. Należy również wziąć pod uwagę fakt, że zdarzają się osoby posiadające więcej niż jedno auto i z prozaicznych przyczyn nie są w stanie poruszać się więcej niż jednym pojazdem w danym momencie. Nie mniej jednak jest to znacząca ilość pojazdów i kierowców uczestniczących w codziennym ruchu drogowym. Do tej sporej ilości aut należy doliczyć około 5 mln aut wjeżdżających do nas co rok zza granicy Unii Europejskiej i niezliczoną ilość aut z obszaru Unii, których to nie jesteśmy w stanie zliczyć.

 

Wykroczenia drogowe

Z tytułu naruszeń przepisów w ruchu drogowym policjanci  nałożyli w 2020 roku  2 mln 587 tys. mandatów karnych. Ponad połowa wykroczeń drogowych dotyczy przekroczenia prędkości, proporcja ta utrzymuje się od lat, biorąc pod uwagę ostanie zmiany w taryfikatorze mandatów za wykroczenia drogowe należy spodziewać się tendencji spadkowej w tej dziedzinie. Najlepiej to zjawisko obrazuje skala zatrzymanych praw jazdy. W 2020 roku ponad 63 tys. kierowców miało zatrzymane prawo jazdy  za przekroczenie dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym (i dostało 10 pkt karnych) – to aż o 33% więcej niż rok wcześniej. Dodatkowo w 2020 r. w wyniku zarejestrowania przez fotoradary naruszeń przepisów ruchu drogowego, zawiadujący nimi Główny Inspektorat Transportu Drogowego wystawił 656 tys. mandatów. W analizowanym roku fotoradar zarejestrował rekordowe przekroczenie prędkości 15 marca w Ligocie Górnej w województwie opolskim, kierowca przy ograniczeniu do 70 km/h pędził samochodem 212 km/h i w efekcie przekroczył dozwoloną prędkość o 142 km/h… W 2020 r. stacjonarne fotoradary największą liczbę kierowców przekraczających dopuszczalną prędkość, zarejestrowały w Warszawie na ulicy Grójeckiej (18,5 tys.), następnie w Gliwicach (16 tys.) oraz Prandocinie (15,7 tys.). Dla odmiany mobilne urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości, najczęściej na zbyt szybkiej jeździe przyłapały kierujących w Lubinie (15,7 tys.), na odcinku Iskrzynia-Krościenko Wyżne (10,4 tys.) i w Sochaczewie (9,5 tys.). Liczba przejazdów na czerwonym świetle wzrosła do 40 tys. w 2020 r.  w porównaniu do 33 tys. z 2019 r., pomimo sygnalizacji braku prawa przejazdu kierowcy najczęściej nie zatrzymywali się w Mrokowie (8 tys.) i Jabłonnej (4,3 tys.). Obie miejscowości są zlokalizowane w województwie mazowieckim, które notabene króluje w ilości nałożonych mandatów. Dla zasady przypominam standardowe limity prędkości odnoszące się do motocykli i samochodów o masie dopuszczalnej całkowitej do 3,5 tony wynoszą w Polsce:

– w terenie zabudowanym – 50 km/h,

– na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej – 90 km/h,

– na drodze ekspresowej jednojezdniowej – 100 km/h,

– na drodze dwujezdniowej dwukierunkowej, o dwóch pasach ruchu – 100 km/h,

– na drodze ekspresowej dwujezdniowej – 120 km/h,

 

– na autostradzie – 140 km/h.

Oprócz nałożonych mandatów skierowano  170 tys.  wniosków do  sądów za wykroczenia w ruchu drogowym.

Analizę przyczyn nałożenia mandatów przedstawia wykres nr 1, oczywiście prym wiedzie jazda z nadmierną prędkością, która stanowi blisko  52% wszystkich przypadków, na drugim miejscu plasuje się  jazda bez zapiętych pasów (10,6%), podium zamyka jazda bez wymaganych dokumentów (6,5%). Na szczęście problem pijanych kierowców staje się coraz mniejszy i dotyczy co 200-nego ukaranego kierowcę.

Wyk. 1 Zestawienie procentowe mandatowania wg wykroczeń

Wypadki drogowe (2020) i ich skutki

Efektem nie stosowania się do przepisów o ruchu drogowym s niestety liczne wypadki zdarzające się co roku. W 2020 roku Policja odnotowała 23 540 wypadków drogowych mających miejsce na drogach publicznych, w strefach zamieszkania i ruchu:

  • w porównaniu z rokiem 2018 liczba ta spadła o 8 134 wypadki (-25,7%), w którym to miały miejsce 31 674 wypadki,;
  • w porównaniu z rokiem 2019 liczba ta spadła o 6 748 wypadków (-22,3%), w którym to miało miejsce 30 288 wypadków,.

W wyniku wypadków drogowych 2 491 osób poniosło śmierć:

  • w porównaniu z rokiem 2018, kiedy zginęły 2 862 osoby, nastąpił spadek o 371 osób (-13,0%);
  • w porównaniu z rokiem 2019, kiedy zginęło 2 909 osób, nastąpił spadek o 418 osób (-14,4%).

W wypadkach ranne zostały 26 463 osoby (w tym ciężko 8 805):

  • w porównaniu do 2018 roku, kiedy obrażenia odniosło 37 359 osób, liczba rannych zmniejszyła się o 10 896 (-29,2%);
  • w porównaniu do roku 2019, kiedy obrażenia odniosło 35 477 osób, liczba rannych zmniejszyła się o 9 014 osób (-25,4%).

W 2020 roku Policja odnotowała 382 046 kolizji drogowych:

  • w porównaniu do 2018 roku, w którym odnotowano 436 414 kolizji, liczba ta spadla o 54 368 (-12,5%);
  • w porównaniu do 2019 roku, w którym odnotowano 455 454 kolizje, liczba ta spadła o 73 408 (-16,1%).

Analiza ilości wypadków na przestrzeni ostatnich 10-ciu lat na szczęście wykazuje tendencję spadkową, obrazuje to wykres nr 2. Dotyczy to zarówno ilości wypadków, jak i ilości ofiar śmiertelnych oraz osób rannych. Mając na uwadze wzrost ilości osób posiadających prawo jazdy i ilości aut poruszających się po naszych drogach należy uznać to za naprawdę dobrą tendencje, choć daleko nam jeszcze do czołówki Europy…

Wyk. 2 Wypadkowość i ilość osób zabitych i rannych na przestrzeni 10-cio lecia.

Podsumowanie

Analizując powyższe dane należy stwierdzić, że około 10% (statystycznie) kierowców otrzymuje jeden mandat za złamanie przepisów prawa o ruchu drogowym. Należy wziąć pod uwagę, że często mandat jest nakładany wielokrotnie na tego samego kierowcę w ciągu roku, nie mniej jednak połowa mandatów wynika z tytułu przekroczenia prędkości. O tym jaki ma to wpływ na wypadkowość napiszę w kolejnej części materiału, pamiętajmy jednak, że ukarani kierowcy stanowią ułamek wszystkich przekraczających prędkość… Zatrważającym jest fakt tak dużej ilości odebranych praw jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km /h w terenie zabudowanym, tu potencjalny pieszy, dziecko czy rowerzysta nie ma żadnych szans podczas kolizji z rozpędzonym samochodem… Większość z nas po otrzymaniu mandatu ma żal do wykonującego swe obowiązki policjanta, jednak należy na to spojrzeć pragmatycznie, przekroczyłem prędkość – płacę… Jeżeli do prędkości dodamy takie fakty jak przeciętny wiek naszego auta, jego wyposażenie w elementy zwiększające bezpieczeństwo (a raczej częsty brak) typu asystent hamowania (BAS — Brake Assist) czy Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania, opony nie zawsze dostosowane do pory roku, to dochodzimy do wniosku, że warto zdjąć nogę z gazu, utrzymywać stosowny odstęp od poprzedzającego auta itp. Życzę wszystkim bezpiecznej jazdy i jak braku mandatów  widocznych na poniższym zdjęciu 😉

Pozdrawiam terenowo

Seba 4×4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *