SPOT PCHstyle – Dla Dorianka i Rozalki zbieramy piątalki (26.09.2015 r.)


Z racji posiadani Forda Thunderbirda 5,0 z 1984 r. rozglądam się również za “asfaltowymi” imprezami. Dzięki znajomym natknąłem się na fb na informację o !!! SPOT PCHstyle !!!. Jako, że cel słuszny “Dla Dorianka i Rozalki zbieramy piątalki”:

34a7c7aa1915401baf8ebb9a9fd1f4ee

postanowiliśmy wraz z synami udać się na spotkanie. Zaopatrzyliśmy się w fanty i upominki dla Doriana i Rozalki, nawoskowałem T-birda i….:
Na wspomniany plac w Chodzieży zajechaliśmy o 15 20, chwila konsternacji (gdzie są ludzie i ich maszyny), trochę oczekiwania i zaczęły zjeżdżać się pojazdy. Tu BMW, tam PF 126 p, autko rally cross, Skoda pick up, nawet ciągnik siodłowy raczył sie pojawić. Około godziny 16 10 przejechaliśmy na boisko do Rataj, czyli do bazy imprezy. Widok kurzu (droga z wapiennym tłuczniem i piasek z pól) przykrywającego wosk pracowicie wcierany przeze mnie w czarne nadwozie T-birda przyprawił mnie o lekkie palpitacje….. No cóż, życie ;)

img_0049

Po zameldowaniu się na boisku kilkanaście minut zajęło ustawianie aut

img_0032 img_0033 img_0034 img_0035 img_0077 img_0098

Po ustawieniu aut nastąpiło oficjalne powitanie uczestników przez organizatora spotu i rozpoczęto konkursy. Pierwszą konkurencją była zmiana kół parami w specjalnie podstawionym do tego celu Cienkolu, zawodnicy wykazali się skutecznością i w mig dokonali zmiany, sięgając jednocześnie po nagrody. Z tłumu padło stwierdzenie, że z taką sprawnością zwycięzcy powinni w nagrodę otrzymać tygodniowy staż w stacji obsługi ogumienia ;)

Po tej wyczerpującej konkurencji nastąpił pokaz umiejętności PSP Chodzież, biedny Cienkol został doszczętnie pocięty przy pomocy odpowiednich urządzeń używanych przy oswabadzaniu osób uwięzionych w autach po wypadku. Po tym sprawnym demontażu części nadwozia omówiono szczegółowo zasady gaszenia pożaru w komorze silnikowej przy użyciu gaśnicy “pokładowej”, niestety, udowodniono po raz kolejny, że gaśnica proszkowa 1 kg służy głównie do ozdoby…… Dopiero użycie 3-4 w/w gaśnic skutecznie ugasiło pożar….. Kolejną atrakcją było przeprowadzenie przez druhów z OSP pokazów i szkoleń z udzielania pierwszej pomocy.
Przyjemnie patrzyło się na sprawność strażaków zarówno z PSP jak i z OSP, należy życzyć im i sobie, by wiele trenowali i nie musieli używać tych umiejętności zbyt często….

Do godziny 18 00 zbierano od uczestników głosy mające wyłonić auto spotu, niestety, nie znam jeszcze danych zwycięzcy, uaktualnię je z czasem.

Kolejną widowiskową konkurencją był wybór najgłośniejszego wydechu, występowały auta zarówno seryjne, jak i zdecydowanie podrasowane i ze zmienionym układem wydechowym. Wbrew domysłom bezkonkurencyjny okazał się poczciwy PF 126p, który uzyskał imponujący rezultat 125 dB, jest to wynik porównywalny z startem myśliwca wojskowego….. Kolejne miejsca to wyniki w granicach 11-113 dB. Od tej chwili wiem, że mój T-bird w chwilach “zdenerwowania” generuje hałas o natężeniu 111,3 dB, co przy silniku odcinającym przy 3600 obr/min jest słusznym wynikiem ;) W zamieszczonym poniżej materiale po serii zdjęć jest nagrana ta konkurencja.

Przez cały czas trwania imprezy towarzyszyli nam Dorian z Rozalką, szczęście malujące się na ich twarzach wzruszyło niejednego twardziela, efektem były miedzy innymi zebrane fanty, które po sprzedaniu na licytacjach posłużą leczeniu obu maluchów. Miłe jest również to, że na spotkaniu liczyła się obecność i dobra zabawa, a nie marka, wiek czy wartość auta, którym się przyjechało. Koło siebie stały auta różnych “cywilizacji” (maluch obok Porche)

img_0051

różnych pokoleń (odległe wcielenia coupe)

img_0037

różnych “klanów” (Nissan vs BMW), różnych technologii, wieku itp….

img_0038 img_0039 img_0046 img_0047 img_0049 img_0050 img_0052 img_0055 img_0059 img_0060 img_0066 img_0070 img_0071 img_0072 img_0073 img_0074 img_0075 img_0076 img_0077 img_0078 img_0079 img_0080 img_0084 img_0088 img_0090 img_0093 img_0094 img_0096 img_0108 img_0109 img_0110

Ze względu na inne plany wieczorne zmuszeni byliśmy zrobić “angielskie wyjście”, przez to ominęły nas rozmowy przy pieczeniu kiełbasy nad ogniskiem, ale cóż -> życie….. Nadrobimy kolejnym razem, z przyjemnością ufunduję jakiś puchar lub dwa dla konkurencji, które kołatają mi się po głowie…. ;)
Podsumowując:
Naprawdę fajna impreza, która potrafiła zgromadzić sporo uczestników w słusznej sprawie. Zapał organizatorów oraz poziom imprezy rokuje pozytywnie na przyszłość spotu, na pewno z przyjemnością tu powrócimy ;) Cieszy też to, że przybyli posiadacze wszystkich marek aut, i starsze i nowsze, i droższe i tańsze, różne “narodowości’, ale zabawa wspólna i równa.

Pozdrawiam.

Seba 4×4

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *