GAZ 69, “odnowa biologiczna” część ’80… ;)


Przyszedł czas na odstawienie elementów blacharskich (na chwilę) i prace nad silnikiem. Głowica zregenerowana w całości leży i czeka, czas na weryfikację tłoków, pierścieni, panewek i innych takich 😉 Najpierw trzeba było zrobić porządki, potem przetransportować do “ogrzewanego” pomieszczenia konkretny stół. Potem przyszedł czas na kombinowanie, jak dostać silnik na stół…. Niczym pomysłowy Dobromir pokombinowałem co nieco i po jakiejś godzinie silnik wylądował na stole. Dziś czas na odpoczynek, jutro czas na prace nad silnikiem 😉

Wyciągarka z sufitu przeniosła się na stół…

Silnik “zaprzęgnięty”

W pół drogi 😉

Mamy cię 😉

Pora na odpoczynek i jutro do boju 😉

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *