Koniec blisko…. ;)


Swojego GAZ 69/rsM nabyłem w październiku 2017 r…..Tak prezentował się po przyjeździe i wstępnym odkurzeniu:

Ze względu na prace trwające przy pierwszym Gaziku za prace przy nim wziąłem się dopiero jesienią ubiegłego roku. Najpierw wykonałem prace przy podwoziu:

Przy okazji czyszczenia i konserwacji wymieniłem wszystkie tuleje w resorach i nieco je odświeżyłem:

Nieco wcześniej udało się zregenerować felgi o zweryfikować układ hamulcowy:

 

Konkretne prace ruszyły od wiosny tego roku:

Poszczególne elementy zaczęły odzyskiwać blask:

Szlifowanie, gruntowanie i inne takie…. 😉

Odnalezione zostały światła 🙂

Fotele i ławki odzyskały blask:

Kochana zona uszyła mi w prezencie kedry i mieszki:

W sumie jakieś 600 godzin pracy, o kasie nie wspomnę 🙂 Ale już za tydzień będzie plandeka i dokonam regulacji gaźnika oraz szczęk hamulcowych, póki co widać różnicę, np:

Na dzień dzisiejszy wygląda to tak:

Wiem, że to nie ideał, ale radość i frajda i tak niesamowita…. No i istotny fakt…. Poza kilkoma śrubkami i nowymi mieszkami oraz kedrą cała reszt to oryginał….

Za kilka dni będzie plandeka i czas rejestrować auto 🙂

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *