XVI Terenowe Spotkanie u Seby – FIEDY TRANS 2013 (10-11.08.2013 r.)


Zaczęło się w lutym:

Dopiero co człowiek zagoił rany i ochłonął po poprzedniej edycji a tu już trzeba działać przy kolejnej….. Tradycyjnie po imprezie zarzekałem się, że to był ostatni raz, szkoda nerwów, zdrowia i czasu…. A tym czasem już w listopadzie zadzwonił telefon i padło pytanie – kiedy będzie następna impreza? Obruszyłem się i powiedziałem, że nigdy. Minęło kilka dni, wykonałem kilka telefonów, odebrałem kilka telefonów i pomyślałem sobie 0 jeszcze raz, OSTATNI RAZ ;) Zacząłem molestować (werbalnie) potencjalnych darczyńców i patronów, zrobiłem “biznes plan”, pooglądałem filmy z ostatnich edycji, spojrzałem w pełne nadziei oczy żony i poddałęm się……
Długie spacery połączone z “oczami zranionej sarny” i słowotokiem mającym na celu uzyskanie jakichkolwiek funduszy zaowocowały współpracą z kiloma wspaniałymi osobami i miejscowym Starostwem. Analiza dostępniści terenów pod imprezę trochę mnie otrzeźwiła, ale pomyślałem sobie, że 4-5 OS-ów o łącznej długości około 15 km da frajdę z jazdy a wieczorne atrakcje pomogą potencjalnym uczestnikom na podjęcie decyzji o uczestnictwie w imprezie. Nękany przez przyjaciół do i tak znaczącej ilości kla aut dodałem quady i motocykle. Patrząc na lata ubiegłe postanowiłem zagwarantować jekieś atrakcje dla mam z dziećmi (będzie coś dla maluchów), nastąpią też zmiany organizacyjne – zarówno na traszachOS-ów, jak i w bazie zlotu. Nie wszystkie zdradzę, czymś muszę Was zaskoczyć. Zestresowany wysokim poziomem zmagań i zaawansowaniem technologicznym aut obejmuję w tym roku wszystkich zawodników ubezpieczeniem NNW dla osób uprawiających amatorsko sporty motorowe, pomiar czasu wspoże profesjonalna firma ZZ-TOP, całość ufundowanych nagród (a będzie trochę tego….) będzie rozlosowana wśród wszystkich uczestników. Kwestie kulinarne pozostają bez zmian, nadal będzie wiele…. ;)
Mam nadzieję, że zmiana terminu na 10-11 sierpnia pozwoli większej ilości załóg na przyjazd z rodzinami i pozostanie do następnego dnia na zaoferowanym darmowym polu biwakowym. Pogoda została już zamówiona, więc tak naprawdę wszystko zależy już tylko (w większości) od Was ;)

W marcu wiedziałem więcej:
Na dzień dzisiejszy mamy już wybrane i zakupione koszulki:
Puchary w ilości 45 szt. wylądowały u mnie, zdjęcia zamieszczę później, by wzmóc atmosferę oczekiwania ;) Obsługa medyczna załatwiona i opłacona, współpraca z ZZ Top w kwestii pomocy w profesjonalnych pomiarach czasów na próbach sprawnościowych sfinalizowana. Utrudnianie przejazdów w postaci wykonania hopek na trasach przyklepane. Negocjacje w sprawie ubezpieczenia uczestników zakończone (nie było łatwo…..). Zabezpieczenie sanitarne uzgodnione, plac integracji, scena, ławki i stoły dograne. Toczą się boje o zespół, który ma przygrywać do wieczornej zabawy….. Atrakcje dla dzieci są negocjowane i sądzę, że maluchy też będą zadowolone ;) Po niedzieli kolejne dni nękania potencjalnych darczyńców, sądzę, że uda załatwić się parę super nagród ;) Niech pozostanie to na razie tajemnicą….. Cieszę się, że już na 4 miesiące przed imprezą mamy zgłosznia gwarantujące udaną imprezę ;) Wśród uczestników mamy spor “super” załóg w “super” autach jak również wiele sympatycznych załóg w autach prawie fabrycznych gwarantujących super zabawę. Lokalizację Króla Błota będziemy rozjeżdżać w majówkę, z przyjemnością zamieszczę fotorelację z tych działań, może będzie tak owocna jak “Powitanie wiosny”? Mój link
Załatwione są atrakcje wieczorne, z tego powodu warto pozostać do niedzieli ;) Naprawdę warto ;) Mam nadzieję, że będzie jak zawsze a nawet lepiej, w dużej mierze zależy to od Was – uczestników. Z drugiej strony patrząc na listę startową jest to oczywiste ;)
Mam nadzieję, że zwita jeszcze kilkanaście załóg mających na celu super zabawę na trasach i “później| ;)

W marcu pisałem tak:

Krótka i szybka relacja z postępu przygotowań:
Stan przygotowań na dziś (załatwione i opłacone):
– Koszulki czekają;
– Puchary czekają;
– Ubezpieczenie czeka;
– Karetki czekają;
– Straż Pożarna załatwiona – darowizna przekazana;
– Dyplomy na dniach będą się drukować;
– Trzy tereny pod Próby Sprawnościowe załatwione;
– Koparka do robienia hopek zaklepana;
– Profesjonalny pomiar czasu załatwiony;
– Taśmy, krótkofalówki itp czekają;
– Paliki do oznakowania trasy na ukończeniu;
– Naczynia, sztućce i inne plastiki czekają;
– Kawa i herbata czeka;
– Węgiel na grila czeka;
Tematy załatwione do zapłacenia:
– Toy Toye zaklepane;
– Orkiestra na dniach zostanie wybrana;
– Atrakcje dla dzieci część załatwiona;
Dodatkowo pula nagród to około 30 szt o łącznej wartości około 8 tys. zł.
Czas powoli szukać dzika i ustalać menu, w którym oprócz karkówek, kaszanek, kiłbas, smalcu i ogórków znajdą się również pasztet i pieczona kiełbasa z dzika oraz owce i dodatki do wymienionych artykułów spożywczych.
Tyle w kwestii zaplecza…..
Jeśli mowa o trasach:
– PP 1/2 o długości około 2,5 km zaklepana i wstępnie ustawiona:
– PP 3/4 o długości około 3,7 km zaklepana i wstępnie ustawiona;
– PP 5/6 – kończę dogadywanie udostępnienia terenu, długość trasy około 2 km.
Na niedzielne zmagania został wybrany teren w odległości około 12 km od bazy, jego zaleta to śliczny staw potrzebny dla zmagań Króla Błota i ślicznych kilka botek (i nie tylko) pozwalających na wayłonienie Mistrza Przeprawy. Będzie się działo ;)
Na dzień dzisiejszy mamy “kilka” załóg:
Nr Kierowca Auto
1 Marek Jarski Suzuki LJ 80
2 Błażej Wysoczański Suzuki Vitara
3 Michał Dobrałowicz Suzuki Vitara
4 Bartłomiej Gwizdek Suzuki Vitara
5 Piotr Huryń Uaz 469b
6 Potr Frel Mercedes G
7 Sławomir Baranowski Toyota LC 70
8 Marek Kowalski ????
9 Krzysiek Szyda Tarpan Honker
10 Tomek Kolanko Suzuki SJ 413
11 Mariusz Studniak Suzuki SJ 416
12 Kamil Zdrenka Suzuki SJ 413
13 Jurek Zielnik Nissan Patrol
14 Sebastian Kaczmarek Nissan Patrol
15 Mariusz Walkowiak Nissan Patrol
16 Marek Gruba Nissan Patrol
17 Piotr Birecki Nissan Patrol
18 Kamil Golon Lalunia EVO 2
19 Robert Biniaś Mercedes G
20 Waldemar Błajek Suzuki Vitara
21 Bartek Górzny Mitsubishi Pajero
22 Grzegorz Dybziński Mitsubishi Pajero
23 Sławek Dratwa Uzi Evo
24 Krzysztof Ślaski Mitsubishi Montero
25 Rafał Hyrycz Kia Sportage
26 Mateusz Wansorra Nissan Patrol
27 Ireneusz Kozłowski Nissan Terrano
28 Zawiliński Wiesław Nissan Patrol
29 Krzysztof Mikołajczak Patrol Biały Miś
30 Andrzej Kubiński LR Defender 90
31 Szymon Rędzioch Nissan Patrol
32 Marek Siarek Mitsubishi Pajero
33 Maciej Olejnik UAZ EVO
34 Przemysław Sieg Pajero 3,2
35 Jacek Więckiewicz Nissan Patrol
36 Krzysztof Żak UAZ EVO
37 Agnieszka Korzec Jeep Grand
38 Waldek Eron Mercedes ML
39 Marek Sobkowiak Mavibdra EVO 6
40 Rafał Chodera Smoczyca V8
41 Darek Szodrowski Mercedes ML
42 Marek Zając Toyota Celica
43 Maciej Bystrzycki Jeep V8
44 Paweł Kado GRAT
45 Tomasz Granapos SAM Martomek V8
46 Marcin Biadała GRAT
47 Zbigniew Stryczyński Quqd
48 Zbigniew Stryczyński Quqd
49 Zbigniew Stryczyński Quqd
50 Zbigniew Stryczyński Quqd
51 Andrzej Kowalski Buggy SAM
52 Zawiliński Marcin ???
53 Zawiliński Piotr ???
54 Maciej Górecki Basham 200
55 Adam Makosiewicz ???
56 Jacek Zając ???
57 Darek Hewelt ???
58 Robert Rozinkowski KTM LC4 620
59 Łukasz Zdrenka Kawasaki KX
z których już ponad połowa potwierdziła swe uczestnictwo. Będzie grubo ;)

Po imprezie poczyniłem następujące podsumowanie:

Minęło kilka dni od imprezy, zakończone zostało porządkowanie tras i pola biwakowego, nadeszła więc pora na podsumowanie imprezy.
Dwa dni, przez które trwała impreza to finał długotrwałych przygotowań trwających od października ubiegłego roku, wbrew pozorom tyle trwały przygotowania do tegorocznej edycji. Ale do rzeczy, pierwszym miłym zaskoczeniem było pojawienie się prawie połowy załóg już w piątek. Nasze pole biwakowe zapełniało się od południa do północy tętniąc życiem cały czas (nawet trzeba było przerwać śpiewy po północy ;) ). Tak szybkie pojawienie się uczestników pozwoliło na dokonanie wielu formalności skracając sobotnie rejestrowanie się pozostałych uczestników. W sobotę od rana zjechała się reszta załóg, w sumie 73 uczestników (z przyczyn logistycznych byłem zmuszony odmówić uczestnictwa około 20 załogom), w tym 4 motocykle i 11 quadów. Tradycyjnie samochody zostały podzielone na 4 klasy (do 100 KM, 101-150 KM, 151-200 KM, pow 200 KM), pierwsze dwie klasy zgromadziły ponad 20 uczestników, dwie silniejsze po niespełna 10 załóg. Tradycyjnie w imprezie uczestniczyło wielu zawodników z dawnych i obecnych RMPST i nie tylko, lista wyników świadczy o tym ;) W sobotę do przejechania były 3 próby sprawnościowe (jeżdżone dwukrotnie) o długości 2,25; 2,75 i 3,21 km. Po podzieleniu załóg na trzy grupy rozpoczęły się „igrzyska”. Nowością było wprowadzenie pomiaru czasów za pomocą „chip” kart w współpracy z ZZ TOP (dzięki Karol), która to nowość wprowadziła odrobinę nerwowości, gdyż nie były znane na bieżąco czasy uzyskiwane przez poszczególnych zawodników. W zamian za to wyniki zostały wprowadzone do systemu wręcz błyskawicznie i pozwoliły na szybkie wypełnienie dyplomów i przystąpienie do wręczania ich. Zmagania na próbach dobiegły końca około 1600, wszystkie próby były zabezpieczone przez jednostki OSP oraz ratowników medycznych (pozdrowienia dla chłopaków z OFF ROAD RESCUE TEAM i Ratownictwa Medycznego Stasia). Dwie trasy były usytuowane na nieużytkach rolnych, trzecia częściowo w żwirowni i na nieużytku rolnym). Dla utrudnienia przejazdu zafundowaliśmy zawodnikom kilka hopek, które uatrakcyjniały kibicom przejazdy zawodników, reszty dopełniło piaszczyste podłoże z zwiększającymi się po każdym koleinami. Całość zawodów przebiegała naprawdę sprawnie (podziękowania dla uczestników za karność i sprawne pokonywanie tras), pojedyncze opóźnienia wynikały z konieczności holowania uszkodzonych aut. Wielki szacunek budziła rywalizacja w poszczególnych klasach oraz wola walki uczestników. Po powrocie do bazy na bieżąco sczytywaliśmy czasy przejazdów z „chip” kart i przygotowywaliśmy się do wypełniania dyplomów. Ciekawostką było uzyskanie przez dwóch najlepszych quadowców takich samych czasów łącznych po przejechaniu ponad 16 km tras oraz wygranie klasyfikacji generalnej prze Wojtka na motocyklu Yamaha 125. Każdy jego przejazd budził szczery podziw….. Dla rozstrzygnięcia w/w klasyfikacji konieczne było sięgnięcie „w głąb” „chip” kart i wyłonienie zwycięzcy. Wręczanie dyplomów i pucharów połączone z losowaniem nagród (42 nagrody o łącznej wartości ponad 14 tys. zł – jeszcze raz dziękuję sponsorom za ich szczodre serce)trwało do godz. 1900, następnie rozpoczęła się zabawa trwająca do rana. Do tańca przygrywał zespół, dla zaspokojenia głodu przygotowałem ponad 1000 porcji karkówki, kiełbasy, kaszanki, dodatkowo można było częstować się pasztetem i kiełbasą z dzika, swojskim smalcem z ogórkiem kiszonym. Nie zabrakło też kawy, herbaty, piwa z browaru Czarnków oraz wielu przysmaków i słodyczy dla dzieci. Wieczorną zabawę uzupełnił pokaz fajerwerków oraz losowanie nagród dla uczestników zabawy. Niedzielny poranek pozwolił załogom zapełnić żołądki i udać się w odległe o kilkanaście kilometrów miejsce zmagań o tytuł Króla Błota i Mistrza Przeprawy. Mimo tegorocznej suszy udało się zagwarantować ilość wody zapewniającą zakrycie maski (i nie tylko) w Gracie…. Zabawa była przednia i pozwoliła na jednogłośne wyłonienie zwycięzców, w kwestii zawziętości bezkonkurencyjni byli Fiedy i Marlon w Patrolu i Mariusz na Grizzly, w kwestii pokonywania przeszkód bezkonkurencyjny był Marcin w Gracie.
Po zakończeniu zmagań powróciliśmy do bazy i po posileniu się nastąpiło wręczenie pucharów oraz zaczęły się pożegnania i odjazdy uczestników.
Podsumowując – wspaniała atmosfera, zdyscyplinowanie uczestników, przygotowanie ich aut i wola walki, wszystko to skutkowało naprawdę udaną imprezą (moim zdaniem), która zakończyła się bezpiecznie (nie musieliśmy wykorzystywać wykupionych dla uczestników ubezpieczeń) i niesłychanie sprawnie. Należy pamiętać, że nie udało by się to bez pomocy wielu ludzi o szczodrym sercu, którzy wspomogli naszą imprezę. Należy pamiętać też, że w szczytowym momencie imprezy bawiło nas się ponad 350 osób ;) Po raz kolejny powtórzę, że udana impreza w 99% jej zasługą jej uczestników, 1% to zasługa organizatora. Jeśli uda się załatwić tereny, to w kolejnym roku zorganizuję kolejną edycję ;) Jeszcze raz pozdrawiam i dziękuję ;)
We wrześniu podejmę się zagwarantowania terenów dla potrzeb kolejnej edycji, niestety jest z tym coraz więcej problemów. Biorąc pod uwagę przewidywaną w przyszłym roku ilość załóg w granicach 100-110 załóg zmuszony jestem przygotować 4 próby sprawnościowe, tylko to umożliwi mi sprawne rozgrywanie zawodów. W przeciwnym wypadku zmuszony będę ograniczyć ilość załóg, a ciężko jest odmawiać tak wielu przyjaciołom….. Pożyjemy, zobaczymy ;)
Jeszcze raz pozdrawiam.
Sebastian Kołacz vel seba4x4

Wyniki:
W klasach – http://zz-top.pl/wyn…by/2013/wyniki/
Król Błota I – Marcin Biadała
Król Błota I I– Mariusz Fiedurek
Mistrz Przeprawy I – Marcin Biadała
Mistrz Przeprawy II – Mariusz Bielecki
Osobowość Zlotu – Maciej Maćkowiak
Kobieta Rajdowiec Zlotu – Agnieszka Korzec
Fair Play I – Tomek Salach
Fair Play II – Sławek Dratwa
Auto Zlotu – Włodek Grajek
Pechowiec Zlotu – Waldek Błajek
Najdalszy Dojazd – Rafał Hyrycz (blisko 400 km)
Weteran Zlotu – Krzysiek Szyda w Tarpanie Honkerze

Trochę wideorelacji:

http://www.expresstv.pl/2,1152-terenowo_u_seby.html

I obszerna….

dscn7589 dscn7592 dscn7593 dscn7594 dscn7595 dscn7596 dscn7598 dscn7599 dscn7600 dscn7601 dscn7603 dscn7605 dscn7608 dscn7609 dscn7610 dscn7619 dscn7622 p1040200 boczna logo-2013 p1040201

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *