GAZ 69, “odnowa biologiczna” część ’15…. ;)


Trochę prędzej z pracy wróciłem (za pracowitą niedzielę..) i z marszu zabrałem się za działanie logistyczne przy Gaziku… Pisząc “działania logistyczne ” mam na myśli całokształt działań zmierzających do efektywnego działania w przyszłości. Mówię (pisze) serio, po wielu latach działań dość chaotycznych przekonałem się, że kilka godzin (nawet dni) spędzonych na przygotowaniach do dalszej pracy wyklucza późniejsze błędy i poświęcenie zbyt wiele czasu na robienie danej rzeczy owocuje z czasem. Piszą c to, mam na myśli zakup odpowiednich narzędzi, przygotowanie stanowiska pracy itp. Dwa dni spędzone na przygotowaniu pokazanych poniżej kobyłek zaowocuje w ciągu najbliższych kilku dni łatwą i przyjemną pracą trwającą o wiele krócej…. Ale nie będę marudzić, komentarze pod zdjęciami wiele wyjaśnią 😉

Tak to wyglądają kobyłki po potraktowaniu klasycznym Cortaninem…..F

Patrząc na efekt zaczynam się zastanawiać nad sensem stosowania Brunoxa……

Ładnie wiąże rdzę….

Tu też to widac….

 

Co znaczy ta “kupka”…. ?

 

To znaczy, że mój wnuk pomagał dziadkowi w pracach porządkowych 🙂

A tak wyglądają kobyłki po końcowej konserwacji “minią”….

Śliczne są 😉

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *