GAZ 69, “odnowa biologiczna” część ’97… ;)


Ale za to sobota…. 😉 Kilka godzin przy Gaziku i trochę odepchnięte 😉 Walczyłem z porządkami w pomieszczeniu roboczym (znaczy się, poprosiłem syna o zrobienie porządków….), szlifowałem stare farby, szlifowałem szpachlówke, odrdzewiałem, pukałem (prostowałem) blachy, doginałem wrażliwe elementy…. Poniżej kilka zdjęć 😉

Dzięki Bartoszowi znowu czysto, pusto i wszystko na swoim miejscu 😉

Kombinowany stelaż z jednego z Gazików służy jako stół roboczy 😉

Środek wygląda super

Jakieś 30 minut podkładania palików, stukanie młotkiem gumowym i nie tylko, przykładania poziomicy i jest OK

Penetrowanie profili wewnętrznych cortaninem, wyschnie i zabezpieczę antykorozyjnie profile wewnętrzne

Nie jest źle 😉

Mozaika złożona z kilu nakładan…. Ostatnie klejenie wżerów, polerowanie i działanie po położeniu podkładu 😉

To samo od środka 😉

Jutro spolerowanie, odtłuszczanie i pokrywanie podkładem epoksydowym.

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *