GAZ 69, “odnowa biologiczna” część ’107… ;)


Dzisiejsze popołudnie upłynęło na “obróbce” tylnych zderzaków, trzeba było coś odciąć, podszlifować i oczyścić z rdzy i farby. Z czterech udało się dobrać dwa o tej samej “strzałce ugięcia” i podobnym kształcie. Potem wypróbowałem nową szczotkę i w większości oczyściłem ramkę przedniej szyby. I to wszystko, czym mogę się “pochwalić”….. 😉 Jutro samodzielne wożenie 15 mp drewna, tak więc pewnie chęci na popołudniową pracę przy Gaziku nie będzie. Powrócę na chwilę w piątek, weekend spędzę na liczeniu zwierzyny w lesie, tak więc kilka dni do tyłu będzie, z drugiej strony będzie cieplej i widniej po południu 😉

Tak było wczoraj…..

Tak jest dzisiaj…

I drugi…

Rzut z góry 🙂

Lecim Panie z ramką 😉

Jeszcze dzień, jeszcze dwa…. 😉

Ale chociaż prosta….

I rzut na zderzaczek…. 😉

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *