GAZ 69, “odnowa biologiczna” część ’114… ;)


Ciągle brakuje czasu na prace przy Gaziku, temperatury wbrew pozorom nie ułatwiają pracy…. Udało się jednak pozbawić wszystkie elementy z starej farby, praca młotkiem w wielu przypadkach pozwoliła na zgrubne wyprostowanie wielu fragmentów…. Teraz zaczyna się rzeźba z szpachlówką w niektórych miejscach….

W miejsczach pod zawiasami były zagłębienia na jakiś 1 cm…..

Kawałek starej plandeki służy ustaleniu miejsca na montaż brakującego zaczepu

Pierwsze koty za płoty 😉

Nowa plandeka została w międzyczasie przymierzona na drugim Gaziku

Będzie OK

A szyby czekają na wstawienie 😉

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *