Buick Riviera 5,7 ’79, cz. 2


Po oględzinach przyszedł czas na rozbiórkę…. Zaczęło się niewinnie, najpierw zderzaki, maska, przedni grill i tylna klapa… Zderzaki stawiały trochę oporu, jednak w końcu się poddały. Ich opór wynikał bardziej z złego dojścia do niektórych nakrętek niż z tytułu zardzewiałych śrub.

Błotniki jeszcze są, ale to sie zaraz zmieni….. 😉

Ażurowa konstrukcja się robi…. 😉

Potem przyszła pora na wnętrze…..

Praktycznie wszystkie śruby odkręciły się bez problemu, co mnie uradowało. Wkręty porządne dawali, dwa śrubokręty krzyżakowe ukruszyły się…

Wbrew przewidywaniom podłoga wymaga interwencji w tyle pod prawym pasażerem. Ale nie wszystko wygląda tak dobrze…. Ale o tym napiszę kolejnym razem 😉

Pozdrawiam.

Seba 4×4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *