Buick Riviera 5,7 ’79, cz. 1


Decyzja podjęta, czas przywieźć auto….. Riviera nie chciała opuścić swej dotychczasowej wieloletniej lokalizacji…. A to drzwi nie chciały się otworzyć, a to kierownica stawiała opory…. Pomagał w tym brak powietrza w przednich kołach….. Po krótkiej walce jednak się poddała…..

Po podróży w zjechaniu z lawety musiała pomóc Kia…. Dwa napędy, linka i wylądowała na podwórku 🙂 Ford z ciekawością zawitał, aby przywitać się z nieco starszą koleżanką 🙂

Na razie nie ma chemii, ale gryźć też się nie gryzą 😉

Po założeniu wymianie opon na przedniej osi dzięki pomocy przyjaciół wylądowała (a raczej była wepchnięta) na podnośniku.

Można było zweryfikować stan podwozia.

Nie jest kolorowo, głównie dominuje rdzawy kolor 🙂

Rama mimo wszystko prezentuje się całkiem dobrze, są oczywiście i ubytki:

Doły drzwi do zrobienia, na szczęście tylko jedna para jest 🙂

“Drobiazg” na tylnej ściance

Mocowanie “się obluzowalo”…. Dobrze, ze tylko jedno 😉

Kawałek błotnika do wymiany….

Tyle wrażeń z pierwszego przeglądu.

Trzeba brać się za rozbiórkę i zbierać siły i środki na długie przebywanie w garażu 😉

Pozdrawiam

Seba 4×4

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *