Mitsubishi Outlander II, międzykontynentalny mariaż


Outlander zaoferował na rynku już trzecią generację, auto pojawia się coraz częściej w naszych lasach pomimo przynależności do klasy SUV. Czy marka znana z produkcji klasycznych terenówek zaoferowała nam delikatniejszą wersję Pajero, czy też zmodernizowane kombi z napędem 4×4?

 

Trochę historii i danych technicznych.

Pierwsza generacja Outlandera pojawiła się na rynku w 2003 roku i była nieco zmienioną na potrzeby eksportu wersją Mitsubishi Airtrek. Outlander wyglądał, jak podwyższone kombi, pojemnością wnętrza przywodził na myśl minivany z tamtych lat. Stylizacja nadwozia przywodzi na myśl amerykański styl. Dzięki stałemu napędowi 4×4 ze sprzęgłem wiskotycznym miał też cechy auta terenowego. Auto było dobrze wykończone, oferowało dobre właściwości jezdne pod warunkiem omijania prawdziwego terenu. Do aut I generacji montowano cztery silniki benzynowe o mocy od 136 do 202 KM. II generacja pojawiła się na rynku w 2006 roku i zaoferowała odmienione nadwozie bardziej nawiązujące do stylu Mitsubishi, dodatkowo zadebiutował tu silnik diesla rodem z koncernu VW (wspomniany w tytule mariaż). Z czasem rozszerzono gamę silników, zarówno benzynowych, jak i diesla (w tym 2,2 rodem z Peugeota). Auto oferowano również w wersji 7-mio osobowej. Ostatnia modernizacja miała miejsce w 2012 roku, unowocześniono nadwozie, wnętrze i odnowiono modele silników. Outlander ma mocną pozycję na rynku i skutecznie konkuruje z swoimi rywalami. Na rynku dostępni są jego „bracia bliźniacy”, tj. Citroen C-Crosser oraz Peugeot 4007.

            Nadwozie i wnętrze auta.

            Nadwozie II generacji może podobać się każdemu, ciekawostką jest to, że nawiązuje ono do sylwetki zwycięzcy Dakaru 2006, tj. Mitsubishi Pajero Evolution. Oczywiście zostało powiększone i ucywilizowane, jednak kształt przednich lamp, atrapy i zderzaka z dodatkowym przetłoczeniem u dołu powodują, że auto z przodu prezentuje się stylowo, a zarazem nieco agresywnie. Przełamana linia boczna niektórym nie przypada do gustu, ale to efekt terenowej stylizacji Mitsubishi i odróżnia go od innych SUV-ów. Do kompletu pasuje ostro ścięty tył Mitsubishi, który zdobią efektowne lampy diodowe. Wnętrze zaskakuje ilością miejsca, fotele przednie są obszerne i wygodne, istnieje możliwość ustawienia fotela kierowcy bardzo nisko, niczym w zwykłej osobówce. Standardowy welurowy materiał w połączeniu z mocnym profilowaniem sprawiają dobre wrażenie. Na tylnej ławce Mitsubishi rozpieszcza pasażerów, jednak trzem dorosłym może być nieco za ciasno na wysokości ramion. Nie można narzekać na ilość miejsca nad głową oraz na nogi, ponadto kanapa jest dzielona w proporcji 60:40 i przesuwana w zakresie 8 cm (regulacja pojemności bagażnika), a oparcia są regulowane. Do zalet przestrzeni bagażowej Mitsubishi zaliczyć należy schowek pod podłogą w którym opcjonalnie montowano  trzecią rozkładaną kanapę. Praktyczną ciekawostką jest tylna klapa, jej górna część unosi się do góry, a dolna odchyla się na płasko i tworzy równą z podłogą półkę, która może unieść ciężar do 200 kg. Deska rozdzielcza Outlandera jest skromna, czytelna i wykonano ją z dobrych materiałów. Smutek otaczającej nas czerni rozweselają srebrzyste plastiki otaczające kratki nawiewu powietrza. Najefektowniej jest jednak za małą, skórzaną i wygodna kierownicą, za którą widoczne są atrakcyjne i czytelne zegary, umieszczone w okrągłych tubach. Schowki to także pozytywny element Outlandera, są wszędzie: mniejsze, większe, podwójne, chłodzone… Jedynym minusem wnętrza są wycierające się z czasem poszycia foteli.

 

Tabela przedstawia poszczególne wymiary auta :

 

Wymiary/dane techniczne 90-ka
długość [mm] 4665
wysokość [mm] 1680
szerokość [mm] 1800
rozstaw osi [mm] 2670
prześwit 176
liczba miejsc 5/7
objętość bagażnika [l] 541*
*) wersja 5 osobowa

 

 

Silniki i przeniesienie napędu.

Wybór silników jest całkiem przyzwoity. Większość jednostek napędowych nie jest problematyczna i nie sprawia większych problemów w trakcie użytkowania. Jednostki benzynowe będące japońskimi konstrukcjami, są niemal pancerne, należy tylko konsekwentnie wymieniać w nich filtry, płyny eksploatacyjne i zalecane przez producenta drobiazgi. Silniki benzynowe lubią wysokie obroty, nie każdemu się to spodoba,  jednak ich dynamika jest satysfakcjonująca, nawet podstawowy model bez problemu radzi sobie z w sumie dużym autem, trzeba jednak wysoko go wkręcać. Złotym środkiem jest silnik 2,4 l – pali nieco mniej od V6, ale oferuje znacznie lepsze przyspieszenie niż 2,0 l. Wersja 3,0 l jest mało popularna. Dzięki uniknięciu zastosowania bezpośredniego wtrysku paliwa, silniki dobrze znoszą montaż instalacji LPG. Dwie jednostki wysokoprężne w Mitsubishi Outlanderze pochodzą od innych producentów. Wersja 2,0 DI-D to tak naprawdę często krytykowany  silnik 2,0 TDI produkowany przez Volkswagena. Na szczęście w japońskim aucie sprawia on znacznie mniej kłopotów niż w niemieckich modelach. Zdarza się podwyższone zużycie oleju silnikowego, pękająca głowica lub czasami zacierająca się turbosprężarka. Znacznie mniej kłopotów sprawiają silniki 2,2 DI-D (produkcja PSA) i 2,2 DI-D MIVEC (konstrukcja japońska). Ten pierwszy bywa kapryśny w autach francuskich, jednak w Mitsubishi sprawuje się całkiem nieźle, między innymi dzięki temu, że jest nieco mniej wyżyłowany. 2,2 DI-D MIVEC to najlepsza jednostka, jest ona dynamiczna i bezawaryjna. Użytkując Mitsubishi Outlandera z dieslem, należy pamiętać o filtrze cząstek stałych, który nie lubi miejskiej eksploatacji. W wypadku użytkowania auta wyłącznie w mieście, narażamy się na kosztowną wymianę tej części. W układzie przeniesienia napędu dostępnych było aż 5 różnych przekładni: 5 i 6-cio biegowa skrzynia manualna, 6-cio stopniowy automat, CVT (automatyczna, bezstopniowa skrzynia biegów) i 6-cio biegowa dwusprzęgłowa skrzynia zautomatyzowana. Patrząc na Mitsubishi Outlandera, oczywistym wydaje się, że to samochód z napędem 4×4. Niestety, na rynku dostępne są też auta z tradycyjnym przednim napędem. Auta wyposażone w napęd 4×4 mają pokrętło z trzema trybami: 2WD, 4WD i Lock. Ten ostatni to podział napędu pomiędzy obie osie za pomocą elektroniki i sprzęgła międzyosiowego. 2WD to napęd na przód, a 4WD to napęd na przód z elektronicznie dołączanym tyłem w razie uślizgu kół tylnej osi. Jest to dość sprawny element auta.

W tabeli przedstawiam modele silników i ich parametry:

 

rodzaj zasilania pojemność moc [KM] / przy obr/min mom. obr. [Nm]/przy obr/min prędkość [km/h] 0-100km/h [s]
 

 

silniki benzynowe

2,0 i 136/6000 175/4500 192 10,7
2.0 MIVEC 147/600 199/4200 184 10,7
2,0 T 201/5500 302/3500 220 7,7
2,4 i 160/6000 213/4000 200 9,9
2,4 MIVEC 170/600 232/4100 190 9,6
3,0 i V6 220/6250 276/400 200 9,7
 

 

silniki diesla

2,0 DID 140/4000 310/1750 187 12,3
2,2 DID 156/4000 380/2000 200 11,1
2,2 MIVEC 177/3500 380/2000 200 9,8

 

 

Zawieszenie.

Z przodu mamy oczywiście zawieszenie niezależne. Do nadwozia przymocowana jest stalowa rama pomocnicza, a do niej przyczepione dolne wahacze trójkątne, za amortyzację odpowiadają  sprawdzone kolumny MacPhersona. W stosunku do pierwszej generacji Outlandera, skok zawieszenia wzrósł o 1,5 cm,  poprawia to nieznacznie właściwości terenowe. Znacznie bardziej skomplikowane jest zawieszenie tylne. W stosunku do poprzednika skok wzrósł o 2 cm, a rozstaw kół poszerzył się o 3,5 cm. Mamy tu do czynienia z konstrukcją wielowahaczową Multi-link. Na każde koło zastosowano po dwa wahacze poprzeczne, jednym z nich regulujemy zbieżność, oraz  po jednym długim wahaczu wzdłużnym. Plusem jest oddzielne mocowanie amortyzatorów i sprężyn, obniża to znacznie koszty wymiany. Zawieszenie w tej generacji jest wyraźnie sztywniejsze niż w wcześniejszej, pozwala to na pewniejsze prowadzenie wysoko posadowionego nadwozia. W wypadku zastosowania niezbyt dużych kół zawieszeni naprawdę skutecznie wybiera wszelkie nierówności. Można stwierdzić, że na 16-calowych kołach auto jest wypośrodkowane między zadowalającą trakcją a odpowiednim komfortem podróżowania. Różnica w jeździe między kołami w rozmiarze 16 a 18 cali jest ogromna.

Hamulce.

W układzie hamulcowym nie znajdziemy nowatorskich rozwiązań, z przodu zastosowano wentylowane tarcze a z tyłu tzw. “tarczobębny”, czyli tarcze, które dzięki rozbudowanej części wewnętrznej, posiadają również bęben szczękowy pełniący rolę hamulca pomocniczego. Oczywiście dysponujemy ABS-em, krążą jednak opinie, iż skuteczność układu hamulcowego mogłaby być nieco wyższa. Z drugiej strony układ hamulcowy nie stwarza problemów.

Wady i zalety.

Zalety:

+ funkcjonalne i przestronne wnętrze,

+ ergonomia i widoczność z kabiny,

+ komfort i pewność jazdy na kołach 16-calowych,

+ satysfakcjonujące osiągi,

+ sprawny napęd 4×4,

+ renoma marki.

Wady:

– łuszczenie się lakieru,

– szybko zużywający się układ hamulcowy w warunkach miejskich,

– potencjalne usterki silnika 2.0 DID,

– trzeci rząd foteli praktycznie tylko dla dzieci,

– podstawowy system nagłośnienia,

– delikatna tapicerka foteli.

Podsumowanie

Mitsubishi Outlander II generacji należy do udanych aut segmentu SUV, niezbyt imponujący prześwit nie pozwala na wyprawy w ciężki teren, bez problemu sprawi się w codziennej pracy leśnika, jednak jego gabaryty nie pozwalają na zapuszczanie się w wąskie, leśne dróżki. Ceny części nie jest jego atutem, jednak nie musimy zbyt często ich kupować. Ekonomia silników jest satysfakcjonująca, praca zawieszenia i układu przeniesienia napędu nie sprawia wielu zastrzeżeń. Potencjalni nabywcy muszą jednak uważać na auta powypadkowe, mogą tu występować problemy z rdzą i geometrią zawieszenia.

 

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *