Rajd Samochodów Terenowych Dąbrówka 08.11.2003 r.


Wraz z Andrzejem postanowiliśmy udać się na imprezę organizowaną przez Imprezy 4×4 w znanej i lubianej Dąbrówce. Nie sposób nie  wspomnieć o sponsorach: Hurtownia Części Samochodowych Saros, Dealer Mercedesa Iltrans, Cukiernia Elite, Robert Binaś, Marcin, Włodek i wiele innych “ukrytych” pomocników. Baza imprezy to tradycyjnie posesja zawsze gościnnej rodziny Żaków. Na starcie stanęły załogi z Poznania i okolic oraz nasza skromna delegacja z Piły (Frelki w Uazie), Zakrzewa (Jarek w Milce) i Andrzej ze mną w G-klasse. Na miejscu tradycyjnie wszystkie auta, zarówno fabryczne jak i dłubnięte UAZ-y i GAZ-y, kilka Suzuk, Jeepy, Patrole (te starsze i młodsze), Ford Bronco obok Toyoty, Land Rover Discovery obok Defendera. Po odprawie ruszyliśmy stadnie na pierwszą próbę zlokalizowaną obok posesji, był to długi odcinek zlokalizowany na polu utrudniony długimi nawrotami i naprawdę głębokimi dołami i wysokimi hopkami. Najwięcej precyzji wymagało dostosowanie prędkości do pokonywanych łuków i hopek. Już na tej próbie były pierwsze niespodzianki, np. mini OS z przekładaniem opon (widoczny na filmie), na szczęście dla klasy, w której nie startowaliśmy 😉 Ciekawostką odcinka były odpadające koła w niektórych pojazdach…. 😉 Tak mocny cały pojazd, jak mocne jest jego najsłabsze ogniwo….. Kolejna próba to podjazd usytuowany w lesie. Łatwizna, kolejna próba to kręty i pozarastany odcinek z góreczkami, niby nic ale to tu właśnie miało miejsce spektakularne dachowanie Suzuki (Romek, pamiętasz?), szybko postawiono auto na koła i załoga dzielnie walczyła na kolejnych odcinkach, szacunek dla pilotki 🙂 Kolejna próba to znana wszystkim łąka Boryny (o ile dobrze pamiętam) z pętlą wokół lasku. Były podskoki, były spadające opony, było fajnie 😉 Na zakończeni pozostał odcinek polno – sadowy obok bazy rajdu i mogliśmy zmierzać w stronę hali, gdzie czekał nas posiłek, słodkie no i ogłoszenie wyników. Warto było czekać, okazało się iż w naszej klasie zajęliśmy z Andrzejem I miejsce 🙂 Super zabawa, super ludzie, super atmosfera. Warto było spotkać się z znajomymi i powalczyć z nimi 😉 Zapraszam na film, który otrzymałem od organizatorów, za co dziękuję.

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *